Twoja własna egoistyczna lista

Paweł Bajkowski — №7 z Jakubem Lipińskim

Każde dziecko ma gotową listę rzeczy, z których każdą pragnie najbardziej, najbardziej na świecie. Nie sposób zliczyć wszystkich strażaków i kowbojów, modelki i księżniczki. My dorośli możemy się od maluchów dużo nauczyć. Im bardziej zderzamy się z rzeczywistością, z codziennymi problemami i wyzwaniami, tym bardziej tracimy to „dziecko”. Przestajemy mieć pragnienia, prawdziwie marzyć i zaczynamy powoli gnuśnieć.

Jest jeszcze szansa na powrót do marzeń

Słyszałeś może o „bucket list”? Jest to lista rzeczy, które chcesz zrealizować przed swoją śmiercią. Niektórzy mają listę 100 rzeczy, inni 1000. Dla mnie jest to po prostu egoistyczna lista. Zainspirował mnie film „Choć goni nas czas” (The bucket list, 2007, reż. Rob Reiner), w którym postaci grane przez Jacka Nicholsona i Morgana Freemana zaczynają na nowo marzyć i przeżywać radość z życia, które im zostało.

Dlaczego jest egoistyczna? Wychodzę z założenia, że racjonalny egoizm jest zdrowy. Utarło się przekonanie, że egoiści są źli, bo myślą tylko o sobie, a przecież to jest właśnie kluczowe! Jak mogę dawać szczęście innym, jeśli nie jestem szczęśliwy sam ze sobą? Jak mogę efektywnie pracować, jeśli nie zadbam o własne akumulatory? Egoistyczna lista jest sposobem na to, by znów odnaleźć w sobie to wewnętrzne dziecko, które potrafi mieć marzenia. Traktuję to też jako metodę na samodoskonalenie.

Jak stworzyć własną egoistyczną listę?

Możesz to po prostu zrobić. Wziąć kartkę, długopis, wygospodarować odrobinę czasu i wypisać, co chciałbyś zrobić w życiu. Jestem zwolennikiem ustalonego procesu, dlatego poniżej znajdziesz kilka wskazówek, jak skonstruować własną egoistyczną listę. 

Od czego zacząć?

Przede wszystkim pamiętaj, że własna egoistyczna lista, to dosłownie twoja lista. Nie zaczynaj więc od kopiowania czyjejś. Będziesz mieć znacznie więcej satysfakcji, gdy większość zbudujesz sam. Zacznij od tego, by w stanie relaksu i spokoju zastanowić się, co chciałbyś zrobić, gdybyś nie musiał się niczym przejmować. Pieniądze nie mają znaczenia. Brak czasu nie istnieje. Nie martwisz się dystansem, ograniczeniami i zdaniem innych. Zapisz wszystko. Nie myśl o tym, czy to rozsądne, mądre, cenne i realne.

Następnie rozszerz swoją listę. Pamiętaj też — liczba pozycji nie ma znaczenia. Czy to naprawdę istotne, czy na twojej liście jest ich 10, 50 czy może 130? Marzenia mogą być malutkie i mogą być duże. William Ross napisał: "Każdy człowiek umiera — nie każdy naprawde żyje". To do ciebie należy wybór, jakie życie chcesz mieć.

Poniżej znajdziesz przykładowe konteksty, które ułatwią ci zadanie i być może zainspirują do dalszego rozpisywania egoistycznej listy. Jak tego użyć? Najprościej — co zawsze chciałeś zrobić, a jest związanego z wakacjami? Gdzie chcesz pojechać, co zwiedzić? A może, w ramach relaksu, marzy ci się weekend w SPA?  

Doprecyzuj, określ, ustal!

Mając skompletowaną listę przyjrzyj się temu, co tam się znalazło. Staraj się być jak najbardziej konkretnym. Zamiast „zostanę mistrzem świata we wszystkich tańcach świata” lepiej doprecyzować, że nauczysz się tango, salsy lub tańca rytualnego południowoamerykańskich Indian. „Więcej czytać” niesie za sobą słuszną myśl, jednak ustalenie, że przeczytasz 10 książek w tym kwartale jest znacznie lepsze.

Czy na pewno tego chcesz?

Egoistyczna lista jest częścią ciebie. Upewnij się, czy rzeczy, które się na niej znajdują są z tobą zgodne. Może ktoś marzy o tatuażu lub kolczyku, ale czy na pewno jest to twoją bajką? Jakkolwiek wszyscy jesteśmy nieśmiertelni i oczywiście nic nie może nas zabić, to jednak nasze czyny mają swoje konsekwencje. Dbaj więc o to, by twoje marzenia nie podkopywały innych obszarów Twojego życia. Wypełnianie egoistycznej listy nie jest też licytacją. Nie ma znaczenia, kto ma największe i najdroższe.

Inspiracja potrzebna na już!

Twoja lista rozwija się cały czas! Nigdy jej nie zamykaj, nigdy nie narzucaj limitów i stałej liczby marzeń, ponieważ nic nie byłoby większym zaprzeczeniem całej idei. A inspiracje są tam — za oknem, czekają na każdym kroku aż je dostrzeżesz. Dbaj o to, by na liście były nie tylko rzeczy rozrywkowe. Zainspirować możesz się wszystkim — jest wiele ciekawych list, które wskazują Ci 100 miejsc wartych obejrzenia, albo 50 najlepszych książek wszech czasów. Pomysły znajdziesz rozmawiając z innymi o ich pasjach czy nawet oglądając film. Marzenia nigdy się nie kończą.

Co dalej z moją listą?

Nie ma nic gorszego niż włożenie w coś wysiłku i schowanie tego w szufladzie. Samo stworzenie listy nie jest celem. Ważniejsze jest to, by zacząć na niej pracować i realizować swoje marzenia. Nowe umiejętności, plan na zwiedzenie świata, lista książek do przeczytania — to wszystko nie ma znaczenia, jeśli jest tylko pozycją na liście, do której nie zaglądasz. 

Kolejny etap — kilka porad:

Wybierz przynajmniej 1 rzecz, którą zrobisz w najbliższym miesiącu. Zaplanuj, jak to zrobisz i miej to stale na widoku.

Zacznij od czegoś małego. Skoncentruj się na tym, co w tej chwili możesz. Daj sobie czas, by rozwinąć w sobie mięsień realizowania marzeń.

Listę trzymaj w miejscu, które lubisz. Niech to będzie notatnik, który dobrze leży w ręku. Albo system, w którym trzymasz wszystkie swoje notatki — np. Evernote.

Nie wstydź się i pokaż ją światu! W wersji minimum: przyjaciołom. W wersji najbardziej ekshibicjonistycznej: w Internecie jest mnóstwo portali, które pozwalają na pokazanie swoich list. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, ile punktów z Twojej listy możesz odhaczyć tylko dzięki pomocy innych.

Nie zatrać się w słuchaniu krytyki. To Twoja lista. Nie słuchaj innych, którzy mówią, że czegoś się nie da zrobić. Nie zważaj też na tych, którzy mówią, że takie listy nie mają sensu. To tylko ich perspektywa lub zwykłe lenistwo.

Nie miej do siebie pretensji, gdy coś z Twojej listy się nie uda. To służy Twojemu szczęściu, a nie tworzeniu kolejnego kieratu.

W pierwotnym założeniu egoistyczna lista jest na całe życie. Jednak na niektórych to nie działa, lub czują się zbyt przytłoczeni tak szerokim myśleniem. Może wystarczy "egoistyczna lista przed trzydziestką"?

Możesz spełnić swoje marzenia

Zależy to tylko od Ciebie. Nawet jeśli masz już spisaną swoją egoistyczną listę, to nie czekaj aż wszystko przyjdzie samo. Żyj życiem, ciesz się z teraźniejszości i z tego, co masz, a swoje marzenia planuj i realizuj!

Fot.: Flickr / johnmuk na lic. CC BY-NC-SA 2.0

Pawel bajkowski

Paweł Bajkowski

Blogger walczący z szukaniem wymówek. Wierzy, że marzenia można spełniać i cierpliwie nad tym pracuje. Na co dzień udoskonala otaczającą go rzeczywistość. Magister finansów pracujący przy projektach IT. W każdej wolnej chwili tańczy salsę i biega.

Czytaj Wymówek - blog Pawła Znajdź Wymówka na Facebooku Śledź Pawła na Twitterze