Możesz wszystko! 30-dniowe wyzwania

Paweł Bajkowski — №6 z Arturem Kurasińskim

Rzadko kiedy coś jest tak nieubłagane jak czas. Chcesz tego, czy nie — najbliższe 30 dni i tak minie. I teraz pytanie: jak je wykorzystasz?

Ile razy myślałeś o tym, że pobiegałbyś, nauczył czegoś nowego albo zaczął wcześniej wstawać? Inspiracji jest wiele. Każdego dnia trafiamy na historie ludzi, którzy robią coś imponującego.

Obejrzałem kiedyś filmik, w którym Matt Cutts mówi o tym, by przez 30 dni spróbować czegoś nowego. To był mój pierwszy krok w kierunku stawiania sobie 30-dniowych wyzwań. W ten sposób przestałem pić kawę, jeść mięso, zacząłem biegać, medytować, wcześniej wstawać, planować każdy dzień… i wiele innych!

Czym są 30-dniowe wyzwania?

30-dniowe wyzwania to sposób na udoskonalanie samego siebie i wprowadzanie zmian na lepsze. Są narzędziem, które pozwoli Ci na spróbowanie czegoś nowego, na co zawsze miałeś ochotę.

Bez wątpienia, jest to także wspaniała metoda na rozwijanie pewności siebie i pracę nad odwagą. Czy może być coś lepszego niż świadomość, że „dałem radę”?

Dlaczego 30-dniowe wyzwania działają?

Co sądzisz na temat skuteczności noworocznych postanowień albo akcji typu „od jutra nie palę”? Na pewno je testowałeś. Ich efekt bywa odmienny od planowanego. Zbyt często rzucasz się z motyką na słońce, pomimo dobrych chęci.

Kluczem do zmiany jest jej rozsądne poprowadzenie. 30-dniowe wyzwania są skuteczne, bo pozwalają na przywyknięcie i przyswojenie nowego nawyku. Małe, ale systematyczne modyfikacje są mniej obciążające i gwarantują efekty.

Wybierz najlepsze wyzwanie!

Większość 30-dniowych wyzwań i materiałów, które możesz o nich znaleźć dotyczy fitnessu, zdrowia i sportu. Jednak nie jest to pełen obraz. Wyzwaniem może być wszystko! Może to być oczywiście codzienne rozciąganie albo pływanie, ale także coś o znacznie głębszym znaczeniu. Medytacja, zdrowy posiłek, odstawienie kawy, napisanie książki, spotykanie nowych ludzi. Nie ma żadnych ograniczeń.

Ważne jest, by nie zapominać, że masz już jakieś podstawowe nawyki czy umiejętności, które warto podtrzymywać. Równie dobrym tematem na 30-dniowe wyzwanie jest wzmocnienie tego, co już działa.

Kilka porad dotyczących tego, jak wybrać wyzwanie:

Jak zaplanować 30-dniowe wyzwanie?

Wybrałeś już idealne wyzwanie i czujesz ten dreszczyk? Nie zapomnij: żaden, nawet najlepszy pomysł nie ma szans na realizację, jeśli go odpowiednio nie zaplanujesz. To, co zrobisz zanim zaczniesz nad nim działać, jest połową sukcesu.

Zastosowałeś się już do wszystkich powyższych rad? Świetnie! Teraz spisz sobie cały swój plan na kartce papieru, w ulubionym notatniku albo kalendarzu. I daj komuś do przeczytania.

Dzień pierwszy, drugi, czternasty…

Wyzwanie trwa. Zacząłeś. Czy poza samym wykonywaniem planu warto zrobić coś jeszcze? Jak najbardziej! Pamiętaj, by co kilka dni sprawdzić, jak Ci idzie. W najlepszym wypadku dasz sobie zielone światło do dalszej pracy. A jeśli coś nie działa? Zamiast się poddawać możesz wprowadzić modyfikacje i urealnić plan. Dzięki temu zwiększysz szansę na swój sukces.

30 dni za mną! Co teraz?

A gdy minie już 30 dni? Opcje są tylko dwie: udało się lub też nie.

Nawet jeśli nie sprostałeś początkowym planom, ale nie poddałeś się, dostrajałeś i działałeś dalej — to Ci się udało. Porażka jest tylko gdy, przestaniesz i nie wyciągniesz żadnych wniosków. Zastanów się: co zmienisz? Co działało dobrze? Porównaj efekt z punktem wyjścia. I najważniejsze — wymyśl swoje kolejne wyzwanie!

Słowo o wyzwaniach

Są duże, są małe, są ambitniejsze lub bardziej przyziemne. Ale to nie ma znaczenia. Ważne jest to, by stale i świadomie nad sobą pracować, a dzięki temu stawać się lepszym człowiekiem. Zrób wszystko, co możesz, by upewnić się, że osiągniesz sukces. I zacznij — zacznij działać!

Fot.: Flickr / Peter J Dean na lic. CC BY-NC-ND 2.0

Pawel bajkowski

Paweł Bajkowski

Blogger walczący z szukaniem wymówek. Wierzy, że marzenia można spełniać i cierpliwie nad tym pracuje. Na co dzień udoskonala otaczającą go rzeczywistość. Magister finansów pracujący przy projektach IT. W każdej wolnej chwili tańczy salsę i biega.

Czytaj Wymówek - blog Pawła Znajdź Wymówka na Facebooku Śledź Pawła na Twitterze