Z kim lubię pracować

Krzysztof Skubis — №4 z Maćkiem Budzichem

Z kim nie lubię pracować?

Po pierwsze:

Nie lubię pracować ze sztywniakami, którzy wszystko muszą mieć zaplanowane od A do Z zanim cokolwiek zaczną robić. Czepiają się szczegółów, muszą wiedzieć wszystko przed przystąpieniem do pracy. A przecież na początku prac nie wiemy jeszcze wszystkiego. Waterfall model już dawno został zdyskredytowany jako zbyt czasochłonny i nieelastyczny.

Nie zaczną pracy dopóki nie posprzątają biurka i pokoju, dopóki nie uporządkują swoich maili, itp. A czasem każda chwila jest cenna i sprzątanie mogłoby poczekać.

Sztywniacy każdą prośbę o zmianę traktują jak totalny kataklizm i trzeba spędzić całe godziny żeby ich namówić do drobnej korekty planu.

Po drugie:

Nie lubię pracować z luzakami, którzy w ogóle nie planują. A przecież bez planu nie da się pracować.

Luzacy zawsze mają czas na pogawędkę z kolegami. Robią to, o czym ostatnio pomyśleli albo, o co ktoś ich ostatnio poprosił.

Mają totalny bałagan na biurku i w swoim pokoju. Nigdy nie sprzątają. Od patrzenia na ten bałagan głowa boli.

Nawet jak już coś zaplanuje, luzak może to zignorować pod wpływem jednego impulsu. I nawet Ci o tym nie powie. Luzak nigdy nie dostarcza swojej pracy na czas. Trzeba Go kontrolować niemalże każdego dnia.

Z kim lubię pracować?

Po pierwsze:

Lubię pracować z osobami dobrze zorganizowanymi, którzy zanim zaczną cokolwiek robić muszą mieć plan. Wiedzą kiedy skończą zadanie „A”, a kiedy zadanie „B”. Ile czasu zajmie im zadanie „C”.

W dyskusji pilnują szczegółów. Dbają o to żeby wszystko było wyjaśnione przed przystąpieniem do pracy.

Zawsze mają porządek na biurku i w pokoju. Nie zaczną pracy dopóki nie posprzątają. Lubię przebywać w miejscu, gdzie pracują – ten porządek pozwala uporządkować myśli.

Osoby dobrze zorganizowane, gdy obiecają, że coś zrobią — dostarczą to, co obiecały na czas: bez pilnowania i przypominania. Można na nich polegać.

Po drugie:

Lubię pracować z osobami elastycznymi, które rozumieją, że zmiana jest nieodłączną częścią pracy (i życia). Nie ma problemu, gdy prosisz ich, aby zrobili coś innego (inaczej) niż wcześniej uzgodniliście. Żeby wzięli kolejne zadanie lub zmienili swoje priorytety.

Takie osoby są otwarte i życzliwe. Świetnie improwizują. Bardzo szybko podejmują decyzję.

Nie ma problemu, jeśli przyjdziesz, gdy są zajęte pracą. Z łatwością się przełączają między zadaniami.

Osoby elastyczne zawsze mają czas na pogawędkę z kolegami. Można do nich wpaść, żeby porozmawiać o sprawach nie związanych z pracą i się odprężyć.

O co chodzi?!!!

Że opisałem te same typy osobowości, które raz mi pasują do oczekiwań, a innym razem nie pasują? Tylko, że jednych raz nazywam „sztywniakami”, a innym razem „dobrze zorganizowanymi”? A drugich albo „luzakami” albo „elastycznymi”?

Tak! Tak właśnie zrobiłem. Napisałem prawdę o sobie. Czasem bardziej lubię jednych, czasem drugich. W zależności od sytuacji.

A Ty? Też tak masz?

Czy może zawsze wolisz „dobrze zorganizowanych” od „luzaków’? A może wolisz "elastycznych” niż „sztywniaków”? Zastanawiałeś/-aś się dlaczego zazwyczaj wolisz jednych od drugich? Najczęściej lubimy tych, którzy są do nas podobni :) A tych drugich? Lubimy… inaczej.

Co robić?

Uświadomić sobie, że jedni i drudzy mają swoje… zady i walety :) Zatem, że ani jeden typ osobowości nie jest lepszy, ani drugi. Wszystko zależy od sytuacji: czasem jedne cechy się przydają bardziej, czasem inne.

Zacznij obserwować styl pracy Twoich kolegów i koleżanek. Niech to będzie Twój nawyk. I nie chodzi o to żeby kogoś zaszufladkować, ale żeby móc z nim lepiej współpracować.

Uwaga: Nie oczekuj, że Twój współpracownik się zmieni, gdy mu opowiesz, jaki jest (ze wskazaniem na jego słabości — tego tym bardziej nie rób).

Skup się na tym, jak Ty możesz lepiej wykorzystać jego naturalne predyspozycje i jak się dostosować do jego ograniczeń.

Trudne? Bardzo. Ale jaką masz satysfakcję z robienia rzeczy łatwych?

Jeśli chcesz, poczytaj więcej o różnych typach osobowości. To, co opisałem powyżej, to moja interpretacja różnic w typach osobowościowych z kategorii „Jaki jest twój styl życia, pracy? Jak sobie radzisz z otaczającym cię światem?” wskaźnika MBTI (ang. Myers-Briggs Type Indicator).

Pytanie kontrolne: czy „dobrze zorganizowani” = „sztywniacy” to osoby osądzające, czy obserwujące (ang. judgers or perceivers)?

Wnioski

  1. Zastanów się, do jakiej kategorii należy każdy z Twoich współpracowników. Jeśli masz wątpliwości — poobserwuj ich dłużej.

  2. Skup się na tym za co lubisz każdego współpracownika. Bardzo ważne: zanim przejdziesz do punktu 3. (poniżej) musisz mieć listę cech, które naprawdę lubisz u danej osoby (z dowodami w postaci faktów). Bez tego nie wolno kontynuować.

  3. Powiedz swojemu współpracownikowi o swojej percepcji: podaj kategorię, do jakiej zaliczyłeś daną osobę. Zapytaj, czy się zgadza z Twoją opinią (uwaga: nie osądzaj :)). Słuchaj uważnie odpowiedzi — on/ona może mieć rację na swój temat. Twoja percepcja to… tylko percepcja.

  4. Zapytaj, jak Ty możesz się dostosować do jego/jej ulubionego stylu pracy. Czego powinieneś/powinnaś unikać? Na co możesz liczyć?

  5. Przyznaj się, do jakiej kategorii sam/sama należysz. Jeśli znajdzie się na to przestrzeń w rozmowie — powiedz, co dla Ciebie jest ważne. Zazwyczaj jeśli Ty chcesz coś zrobić dla mnie — ja chcę coś zrobić dla Ciebie.

  6. Sprawdzaj w praktyce, jak wprowadzacie uzgodnione zmiany.

A gdybym miał/miała wybór…

Czy wybrałbym/wybrałabym do współpracy tylko tych, którzy są do mnie podobni? Co wtedy bym stracił/straciła?

Fot.: Flickr / twm1340 na lic. CC BY SA-2.0

Krzysztof skubis

Krzysztof Skubis

Mgr fizyki, dr nauk medycznych. Coach, mentor, kierownik projektu, blogger. Większość życia zawodowego spędził w obszarze IT. Ponad dziesięć lat pracował na stanowiskach kierowniczych w korporacjach (Citibank, Microsoft). Obecnie prowadzi własną działalność gospodarczą — specjalizuje się w ratowaniu zagrożonych projektów oraz rozwiązywaniu problemów z komunikacją w relacjach biznesowych. Oferuje coaching, mentoring biznesowy i life coaching.

Blog Krzysztofa