Mechanika lidera

Wizjoner

„Steve Jobs — wizjoner, który zrewolucjonizował naszą kulturę i biznes…” „Richard Branson — brytyjski przedsiębiorca i wizjoner…” „Nikola Tesla — wizjoner, który zmienił świat…” „Leszek Czarnecki — wizjoner bez sentymentów…” „Artur Hajzer, był nie tylko wizjonerem, ale także świetnym menedżerem…”

Według słownika PWN wizjoner to człowiek mający wizję, twórca śmiałych planów lub idei dotyczących przyszłości. Powiązane słowa to: wizjonerski i wizjonerka.

Niby pojęcie, jakich wiele, tyle, że bardzo często pojawia się już w pierwszym akapicie biografii wielkich odkrywców, wynalazców, twórców czy menadżerów. Co właściwe ono oznacza i co zrobić, aby wstąpić do elitarnego klubu wizjonerów? Budowanie wizji sukcesu nie musi być trudne. Spróbuj uwierzyć w siebie i popuścić wodze wyobraźni.

Myślenie od końca

Jedną ze skuteczniejszych metod podejścia do każdego zagadnienia (pomysłu, projektu czy biznesu) jest działanie z wizją końca. Oto, jak można ją stworzyć.

Weź kartkę papieru i odpowiedz sobie na następujące pytania:

1. Jaki jest Twój cel?

Tylko zrób to dokładnie! Nie ma sensu oszukiwać samego siebie. Co dla Ciebie oznacza zrealizowanie Twojego wielkiego celu? Kim będziesz, gdy go zrealizujesz, co będziesz wtedy o sobie myślał? Co pomyślą i powiedzą o Tobie inni, kiedy tego dokonasz?

2. Co czujesz, gdy osiągasz cel?

Jak się czujesz jako twórca nowego produktu, usługi bądź rozwiązania? Jakie emocje towarzyszą Ci w momencie odniesienia sukcesu? Stop, stop, stop… Przecież emocje nie powinny odgrywać żadnej roli w biznesie. Nie pasują do szarej garsonki i eleganckiego garnituru…

Może dlatego Richard Branson na organizowanej przez nas konferencji na Uniwersytecie Warszawskim był w jeansach i swetrze.

Zapisz emocje. Te pozytywne są potężnym motywatorem.

3. Kiedy to się wydarzy?

Określ dokładną datę i godzinę tej chwili. Tylko niech to nie będzie „jakoś tak za dwa lata”, albo „coś około…”. Weź kalendarz, odnajdź odpowiednią datę, wybierz godzinę i zapisz je. Weź pod uwagę, że osiągnięcie sukcesu wymaga czasu i wyobraź sobie moment triumfu. Nagrodę za konsekwencję w działaniu. Podpisanie dużego kontraktu, artykuł o tobie w ważnym czasopiśmie branżowym, czy gratulacje od kogoś, kogo szanujesz i uważasz za guru.

4. Jak to wygląda?

Stwórz i opisz dokładną wizję efektu końcowego — gdzie jesteś, kto Ci towarzyszy, co widzisz wokół siebie, co słyszysz? To tak, jakbyś malował obraz tej chwili. Może zresztą warto go nanieść na kartkę. Jedna z technik coachingowych polega na tym, by namalować swoją wizję, regularnie się do niej odwoływać i uzupełniać o kolejne szczegóły.

Moment dla Ciebie

Odłóż długopis czy ołówek, zamknij oczy i umość się wygodnie w swojej wizji sukcesu. Tak wiem, czas to pieniądz, więc trzeba działać, a nie mościć się. Znasz jednak jakąś maszynę, samochód czy inne urządzenie, które jest w stanie przeć do przodu bez baterii lub paliwa ? No, właśnie. Bez paliwa nie pojedziesz. Nadszedł czas na tankowanie, więc zaczerpnij, ile potrzeba.

Kiedy uznasz, że to właściwy moment, otwórz oczy i z perspektywy dnia, w którym odniosłeś sukces, spójrz wstecz. Przypomnij sobie wszystkie decyzje, które podjąłeś, sprawy, które załatwiłeś w minionym (wyobrażonym) czasie. Kogo poznałeś, z kim rozmawiałeś i czego się nauczyłeś? Napisz na kartce, co i kiedy zrobiłeś, aby znaleźć się tu, gdzie jesteś — w miejscu i chwili swojego triumfu.

Patrząc wstecz z zatankowanym do pełna zbiornikiem automotywacji, stawiaj sobie najważniejsze pytanie: „jak to zrobiłem?”.

Bo pytanie „czy to zrobiłem?” jest zupełnie nie na miejscu. Przecież patrzysz na sprawy z chwili, gdy tego dokonałeś :) To jest właśnie potęga wizualizacji.

Jak powiedział Albert Einstein: „Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne. Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.”

CDN

Fot.: Flickr / jimdavidson na lic. CC BY-NC-ND 2.0